GP Dziewiczej Góry w Biegach Górskich III/VI

Czas bardzo szybko leci, a właściwie biegnie. Gdy zaczynałem okres roztrenowania (12.11) wydawało mi się, że trwać on będzie bardzo długo. Jednak nie obejrzałem się i znów założyłem buty do biegania. Nie wyszedłem na trening, jak by się mogło wydawać… Pojechałem na zawody!

W Mikołajki odbył się trzeci bieg w cyklu GP Dziewiczej Góry w Biegach Górskich. Z uwagi na chęć bycia sklasyfikowanym w całej imprezie powinienem wystartować właśnie w tym dniu. Pierwszy bieg musiałem odpuścić dlatego teraz należało startować we wszystkich kolejnych biegach z możliwością odrzucenia tego najgorszego startu.

Ściganie się po dłuższej przerwie od biegania może ktoś uznać za zły i bezsensowny pomysł. Jednak ja z taką opinią bym się nie do końca zgodził. Start ten miał na celu ukazania moich biegowych możliwości bez typowego biegowego treningu. Ostatni akcent biegowy miałem 11 listopada podczas Biegu Niepodległości w Luboniu. A dwa dni przed nim start właśnie na Dziewiczej Górze (II bieg cyklu) .

Wykonując przez 24 dni treningi ogólnorozwojowe (m.in. na siłowni, pływalni oraz sali gimnastycznej) dbałem o swój wszechstronny rozwój. Jak się dziś okazało start na dystansie 5 km w bardzo wymagającym terenie, był gorszy tylko o 51 sekund w porównaniu do II biegu z 8 listopada. Uzyskany czas to 21:52. Zaskoczyło mnie to bardzo, ale też ucieszyło. Zbyt dużo nie straciłem z wytrzymałości przez te klika tygodni. Choć z pewnością na wynik maiły wpływ warunki panujące na trasie, które były w moim odczuciu lepsze od biegu w poprzednim miesiącu.

Start uznaję za udany. Mam nadzieję, że kolejne starcie z Dziewiczą Górą będzie obfitowało w równie dobry czas. Choć 3 styczna może okazać się typowo zimowym dniem, mroźnym i obfitującym w śnieg po kolana. Mimo wszystko chciałbym by tak było. Takie warunki dodały by uroku tej bardzo fajnej imprezie.

DSCF4576Każdy uczestnik zawodów na Dziewiczej otrzymał „bombkę” na choinkę. Był to bardzo miły akcent świąteczny. Dodatkowo można było się posilić słodkościami i napić herbaty. 

Mimo małych problemów z firmą od pomiaru czasu, zawody zostały przeprowadzone sprawnie. Dobra organizacja i wyraźnie oznaczona trasa, sprawia ze chce się tam wracać!

Oprócz biegu na dystansie 5 km można się ścigać na trasie 10 km oraz w marszu nordic walking.

Wyniki:                » 5 km «                 » 10 km «               » NW «

Polecam tę imprezę!

Comments are closed.